- Kategorie:
- Bałtyk 2007.11
- Estonia-Łotwa-Litwa 2011.10
- Friel.8
- GPS.30
- Kraków po mieście.223
- Kraków Rekreacja.53
- Mazury 2008.14
- Słowacja 2009.4
- Starty.8
- Warszawa po mieście.12
- Warszawa rekreacja.8
- Z Foto.109
- Z Zembrzyc.147
Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2011
Dystans całkowity: | 389.23 km (w terenie 99.00 km; 25.43%) |
Czas w ruchu: | 21:50 |
Średnia prędkość: | 16.59 km/h |
Maksymalna prędkość: | 49.00 km/h |
Suma podjazdów: | 1873 m |
Maks. tętno maksymalne: | 189 (92 %) |
Maks. tętno średnie: | 169 (82 %) |
Suma kalorii: | 4306 kcal |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 32.44 km i 2h 11m |
Więcej statystyk |
Delegacja (kurier)
Środa, 28 września 2011 | dodano: 29.09.2011Kategoria Kraków po mieście
DO Urzędu Wojewódzkiego
Temperatura:
Rower:Meridka
Dane wycieczki:
7.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, przewyższenia: m,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:
Maraton Istebna
Miejsce: 206/507 (40,6%)
Czas: 04:09:43.5
Bartek: 04:17:03.5 (240)
Michał: 04:28:34.2 (283)
Start
Po Krakowie uzyskałem miejsce w trzecim sektorze startowym. Pierwszy raz w życiu. Miałem nadzieję zobaczyć jakie miejsce uda się osiągnąć bez przeciskania się przez wszystkich w tłumie niestety spóźniliśmy się i godzinę staliśmy w kolejce do kasy (musiałem dopłacić 15zł bo wpłaciłem kilka godzin za późno:/) potem mieliśmy 20 minut żeby wrócić do auta przebrać się i ustawić się na starcie, a auto było z 2km od startu. Jak wróciłem to ustawiłem się na samym końcu, jak się okazało nawet za mini!! Na starcie musiałem ich prosić że ja z mega, żeby jeszcze mnie puścili i wyjechałem ze stadionu ostatni przez ładnych kilkaset metrów nie widząc nikogo z mega, nawet nie wiedziałem gdzie skręcić bo policjant już sobie poszedł... Tak więc nici z powolnej rozgrzewki na starcie i planu na maraton a dodatkowo byłem 10 minut w plecy, trzeba było cisnąć na maksa od początku i tak już zostało do samego końca.

Jazda
Wyprzedałem przez cały maraton i mam wrażenie, że nie doszedłem do tych równych sobie. Było bardzo dużo gór i wielu się załamywało, przekleństw na trasie nie brakowało. Mi na szczęście i o dziwo to nie przeszkadzało i na każdą kolejną górkę wjeżdżałem ambitnie, uważając na 360' co daje niespodziewaną moc- wystarczy ułamek km/h a już się do kogoś można zbliżać i powoli wyprzedzić. Pierwszy leśny zjazd też należał do mnie, bo wyprzedzałem 30 osób jadąc bokiem między drzewami (niestety to był sam ogon stawki), potem już na każdym zjeździe brali mnie, pomimo moich 65km/h! Niestety przy szybszej jeździe w terenie nie widzę szczegółów więc soczewki i okulary na przyszły sezon obowiązkowe (potem i tak wszystkich powolutku wyprzedziłem na podjeździe), tak więc zjazdy przez pola i hale nie przypadły mi do gustu;).
Finisz
Finisz nietypowy, zwykle doganiałem człowieka, z którym ścigałem się do samego końca całkowicie rozładowując "baterie", tym razem przed samą metą była kolejna górka, która załamywała ludzi a na końcu zjazd po korzeniach gdzie wyprzedziłem ostatniego przed metą zawodnika- on prowadził, a ja zjechałem do połowy i już spokojnie dojechałem do mety a tamten nie wyrażał ochoty na dalszą jazdę.
Reasumując
Nie można powiedzieć, żebym do maratonu trenował, ale na pewno udało mi się z jakąś formą do tego maratonu dotrwać. Ocenić go trudno szczególnie przez start.
- Psychicznie było bardzo dobrze bo nawet się z tych górek cieszyłem, każdą próbowałem ambitnie zaatakować i nawet się udawało jak nie rowerem to z buta ale biegnąc.
- Bartka wyprzedziłem, choć w Zawoi byłem za nim z 15 minut, tylko że wtedy ja nie jeździłem, a teraz zaś on.
- Michała wyprzedziłem 20 minut, a w Krakowie 7 minut
- Strata to pierwszego - 1,5h nie pozostawia złudzeń :D
Tak czy siak wyjazd super i 3 kraje przy okazji zaliczyłem.

Na wykresie pokazana jest strata poszczególnych zawodników do pierwszego. Ja jestem gdzieś pod kropką.



Temperatura:
Czas: 04:09:43.5
Bartek: 04:17:03.5 (240)
Michał: 04:28:34.2 (283)
Start
Po Krakowie uzyskałem miejsce w trzecim sektorze startowym. Pierwszy raz w życiu. Miałem nadzieję zobaczyć jakie miejsce uda się osiągnąć bez przeciskania się przez wszystkich w tłumie niestety spóźniliśmy się i godzinę staliśmy w kolejce do kasy (musiałem dopłacić 15zł bo wpłaciłem kilka godzin za późno:/) potem mieliśmy 20 minut żeby wrócić do auta przebrać się i ustawić się na starcie, a auto było z 2km od startu. Jak wróciłem to ustawiłem się na samym końcu, jak się okazało nawet za mini!! Na starcie musiałem ich prosić że ja z mega, żeby jeszcze mnie puścili i wyjechałem ze stadionu ostatni przez ładnych kilkaset metrów nie widząc nikogo z mega, nawet nie wiedziałem gdzie skręcić bo policjant już sobie poszedł... Tak więc nici z powolnej rozgrzewki na starcie i planu na maraton a dodatkowo byłem 10 minut w plecy, trzeba było cisnąć na maksa od początku i tak już zostało do samego końca.
Jazda
Wyprzedałem przez cały maraton i mam wrażenie, że nie doszedłem do tych równych sobie. Było bardzo dużo gór i wielu się załamywało, przekleństw na trasie nie brakowało. Mi na szczęście i o dziwo to nie przeszkadzało i na każdą kolejną górkę wjeżdżałem ambitnie, uważając na 360' co daje niespodziewaną moc- wystarczy ułamek km/h a już się do kogoś można zbliżać i powoli wyprzedzić. Pierwszy leśny zjazd też należał do mnie, bo wyprzedzałem 30 osób jadąc bokiem między drzewami (niestety to był sam ogon stawki), potem już na każdym zjeździe brali mnie, pomimo moich 65km/h! Niestety przy szybszej jeździe w terenie nie widzę szczegółów więc soczewki i okulary na przyszły sezon obowiązkowe (potem i tak wszystkich powolutku wyprzedziłem na podjeździe), tak więc zjazdy przez pola i hale nie przypadły mi do gustu;).
Finisz
Finisz nietypowy, zwykle doganiałem człowieka, z którym ścigałem się do samego końca całkowicie rozładowując "baterie", tym razem przed samą metą była kolejna górka, która załamywała ludzi a na końcu zjazd po korzeniach gdzie wyprzedziłem ostatniego przed metą zawodnika- on prowadził, a ja zjechałem do połowy i już spokojnie dojechałem do mety a tamten nie wyrażał ochoty na dalszą jazdę.
Reasumując
Nie można powiedzieć, żebym do maratonu trenował, ale na pewno udało mi się z jakąś formą do tego maratonu dotrwać. Ocenić go trudno szczególnie przez start.
- Psychicznie było bardzo dobrze bo nawet się z tych górek cieszyłem, każdą próbowałem ambitnie zaatakować i nawet się udawało jak nie rowerem to z buta ale biegnąc.
- Bartka wyprzedziłem, choć w Zawoi byłem za nim z 15 minut, tylko że wtedy ja nie jeździłem, a teraz zaś on.
- Michała wyprzedziłem 20 minut, a w Krakowie 7 minut
- Strata to pierwszego - 1,5h nie pozostawia złudzeń :D
Tak czy siak wyjazd super i 3 kraje przy okazji zaliczyłem.
Na wykresie pokazana jest strata poszczególnych zawodników do pierwszego. Ja jestem gdzieś pod kropką.



Rower:Meridka
Dane wycieczki:
65.00 km (45.00 km teren), czas: 04:50 h, avg:13.45 km/h, przewyższenia: m,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:
Trenażer czwarty- ostatni
Czwartek, 22 września 2011 | dodano: 26.09.2011Kategoria Friel
Interwały za filmem 5x->4x->3x->2x (30s-30s) + 2x (2min-2min)
Ostatnia jazda przed oddaniem trenażera. Pewnie za późno 2 dni przed maratonem ale już trudno.
Temperatura:
Ostatnia jazda przed oddaniem trenażera. Pewnie za późno 2 dni przed maratonem ale już trudno.
Rower:Meridka
Dane wycieczki:
22.00 km (0.00 km teren), czas: 00:50 h, avg:26.40 km/h, przewyższenia: m,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:
Trenażer 3
Środa, 14 września 2011 | dodano: 14.09.2011
A2
Temperatura:
Rower:Meridka
Dane wycieczki:
28.00 km (0.00 km teren), czas: 01:10 h, avg:24.00 km/h, przewyższenia: m,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:
Powolny objazd miasta
Wtorek, 13 września 2011 | dodano: 14.09.2011
Rzeka, łąka Czyli Bulwary i Błonia.
Temperatura:
Rower:Meridka
Dane wycieczki:
22.26 km (0.00 km teren), czas: 01:15 h, avg:17.81 km/h, przewyższenia: m,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:
W poszukiwaniu obręczy
Poniedziałek, 12 września 2011 | dodano: 12.09.2011Kategoria Kraków Rekreacja
Zawiozłem obręcz Marcinowi, a wcześniej próbowałem kupić taką samą x317 w Cyklocentrum. Niestety okazała się na 36 otworów a nie 32 więc dalej mam tylko jedną. Za to wiem już ile waży na pewno- 389g!
Temperatura:
Rower:Meridka
Dane wycieczki:
20.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, przewyższenia: m,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:
Polica
Niedziela, 11 września 2011 | dodano: 11.09.2011Kategoria GPS, Z Zembrzyc, Z Foto
Z Bożeną i Bartkiem G. Był to już 3 wyjazd tam i chyba wreszcie znalazłem sposób jak na nią wjechać. Oczywiście nie jest to możliwe w 100% tylko powiedzmy w 2/3. Moja propozycja to żółtym szlakiem z Zawoi podryzowanej. Początkowo trzeba prowadzić i przeprawić się kładką nad potokiem (miejsce ma atmosferę), ale potem wchodzi się na drogę prowadzącą na Mosorny Groń i da się tam wjechać. Za Mosornym ze średnią techniką da się wjechać kolejne 2/3 trasy warto jednak pilnować szlaku. Ja przypadkowo odbiłem na prawo od niego i pojechałem równolegle do czerwonego, nim nawrót i dopiero atak na Cyl Hali Śmietanowej. Z jednej strony było bardziej płasko, z drugiej oszołomy na motorach zmasakrowały tą drogę i jazda jest bardzo utrudniona, z czego wniosek, że lepiej iść prosto do góry żółtym. Będąc na Cylu jesteśmy na miejscu jeżeli chodzi o podjazd. Wcześniej próbowałem zielonym podajże ze Skawicy ale prowadzenie czasem jest chyba pod kątem 70%, (przednie koło na wysokości głowy).


Temperatura:25.0



Rower:Meridka
Dane wycieczki:
73.58 km (25.00 km teren), czas: 05:37 h, avg:13.10 km/h, przewyższenia: 1120 m,
prędkość maks: 40.71 km/hTemperatura:25.0
Testy Trenażera 2
Czwartek, 8 września 2011 | dodano: 12.09.2011
Godzina na trenażerze z filmem na wyznaczanie progów, wynik 186 średnia z 20 minut. Pytanie tylko czy mam odjąć 5% jak piszą jedni, czy nie, jak chcą inni.
Temperatura:
Rower:Meridka
Dane wycieczki:
23.00 km (0.00 km teren), czas: 01:00 h, avg:23.00 km/h, przewyższenia: m,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:
Testy Trenażera 1
Środa, 7 września 2011 | dodano: 12.09.2011Kategoria Friel
Wskazania wydają się wiarygodne, rower prawdziwy więc wpisuję. M2
Temperatura:
Rower:Meridka
Dane wycieczki:
32.60 km (0.00 km teren), czas: 01:36 h, avg:20.38 km/h, przewyższenia: m,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:
Lekko
Wtorek, 6 września 2011 | dodano: 12.09.2011Kategoria Friel, Kraków Rekreacja
E2, próbowałem utrzymać tętno ale nie jest to takie łatwe więc wyszedł lekki wyjazd za Kraków, rozjeżdżenie się po niedzielnym Leskowcu. Tor kajakowy i nazad
Temperatura:25.0
Rower:Kona Hoss DeLux (Freccia)
Dane wycieczki:
39.00 km (2.00 km teren), czas: 01:40 h, avg:23.40 km/h, przewyższenia: m,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:25.0