- Kategorie:
- Bałtyk 2007.11
- Estonia-Łotwa-Litwa 2011.10
- Friel.8
- GPS.30
- Kraków po mieście.223
- Kraków Rekreacja.53
- Mazury 2008.14
- Słowacja 2009.4
- Starty.8
- Warszawa po mieście.12
- Warszawa rekreacja.8
- Z Foto.109
- Z Zembrzyc.147
Od rana przebijaliśmy się przez
Czwartek, 17 lipca 2008 | dodano: 01.08.2008Kategoria Mazury 2008, Z Foto
Od rana przebijaliśmy się przez Gdańsk, a ledwie po 20 minutach zaczęło kropić i musieliśmy się chować na przystanku MPK. Po jakimś czasie dotarliśmy ulicą Grunwaldzką do ulicy Długiej (kamienice, bazylika), dalej Długi Targ i słynny żuraw.
Wyjeżdżaliśmy z Gdańska ulicą Ełcką wcześniej fotografując na stacji benzynowej interesujący nas fragment mapy z zaznaczoną rafinerią ;).
Niestety mapa nie była aż tak dokładna, bo znów nie zaznaczono, że jednak nie wszystkie drogi przez rafinerię są takie ładne i proste jak na mapie. Po 1km szlaban, zakaz wjazdu i trzeba zawracać... Dla zainteresowanych dodam że w kierunku mierzei z ul. Ełckiej należy wjechać w ulicę Benzynową- naprzeciwko Makro, a dalej już jest bez problemów. Odpowiedniej drogi szukaliśmy z parą Niemców- Jechali na kolarkach bez bagażu, prawdopodobnie ktoś woził ich rzeczy samochodem i spotykali się tam gdzie dojechali.
Dalej bocznymi drogami dojechaliśmy przeprawy promowej przez Wisłę (3zł od osoby z rowerem, dla nas zniżka na 2,5zł:})
Po przeprawie spotkaliśmy polaków jadących w tym samym kierunku co my, czyli do Krynicy. Kilka minut jechaliśmy za nimi i razem zdecydowaliśmy że pojedziemy zobaczyć dawny obóz koncentracyjny w Sztutowie. Na miejscu po 17 zaczęło kropić a potem poważnie lać więc nie było sensu jechać dalej. Najbliższy camping był w Kątach Rybackich i tam się udaliśmy. Dokładnie położony jest 2-3km od głównej drogi w stronę morza. Koszt namiot + dwie osoby to 24zł. Teren niestety nie równy (miejsce dla namiotów jest na zalesionym pagórku) ale bardzo blisko morza. Na miejscu zapoznaliśmy się ze starszym panem który jak mało który polski dziadek jest podróżnikiem w stylu niemieckim czyli: samochód + przyczepa campingowa i zwiedza z żoną Polskę;) Zresztą już od prawie 50lat. Radził gdzie zajechać po drodze, ale jak się okazało wszystko mieliśmy ujęte w planie. Nasi chwilowi rowerowi towarzysze rozbili się na szczycie górki. Wieczorem morze i gofry (jedyne w tym roku, w zeszłym były prawie codziennie!) Jutro mamy płynąc promem do Fromborku, odpływa coś koło 14. Spać.

Temperatura:
Wyjeżdżaliśmy z Gdańska ulicą Ełcką wcześniej fotografując na stacji benzynowej interesujący nas fragment mapy z zaznaczoną rafinerią ;).
Niestety mapa nie była aż tak dokładna, bo znów nie zaznaczono, że jednak nie wszystkie drogi przez rafinerię są takie ładne i proste jak na mapie. Po 1km szlaban, zakaz wjazdu i trzeba zawracać... Dla zainteresowanych dodam że w kierunku mierzei z ul. Ełckiej należy wjechać w ulicę Benzynową- naprzeciwko Makro, a dalej już jest bez problemów. Odpowiedniej drogi szukaliśmy z parą Niemców- Jechali na kolarkach bez bagażu, prawdopodobnie ktoś woził ich rzeczy samochodem i spotykali się tam gdzie dojechali.
Dalej bocznymi drogami dojechaliśmy przeprawy promowej przez Wisłę (3zł od osoby z rowerem, dla nas zniżka na 2,5zł:})
Po przeprawie spotkaliśmy polaków jadących w tym samym kierunku co my, czyli do Krynicy. Kilka minut jechaliśmy za nimi i razem zdecydowaliśmy że pojedziemy zobaczyć dawny obóz koncentracyjny w Sztutowie. Na miejscu po 17 zaczęło kropić a potem poważnie lać więc nie było sensu jechać dalej. Najbliższy camping był w Kątach Rybackich i tam się udaliśmy. Dokładnie położony jest 2-3km od głównej drogi w stronę morza. Koszt namiot + dwie osoby to 24zł. Teren niestety nie równy (miejsce dla namiotów jest na zalesionym pagórku) ale bardzo blisko morza. Na miejscu zapoznaliśmy się ze starszym panem który jak mało który polski dziadek jest podróżnikiem w stylu niemieckim czyli: samochód + przyczepa campingowa i zwiedza z żoną Polskę;) Zresztą już od prawie 50lat. Radził gdzie zajechać po drodze, ale jak się okazało wszystko mieliśmy ujęte w planie. Nasi chwilowi rowerowi towarzysze rozbili się na szczycie górki. Wieczorem morze i gofry (jedyne w tym roku, w zeszłym były prawie codziennie!) Jutro mamy płynąc promem do Fromborku, odpływa coś koło 14. Spać.
Rower:
Dane wycieczki:
69.50 km (0.00 km teren), czas: 05:00 h, avg:13.90 km/h, przewyższenia: m,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura:
K o m e n t a r z e
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj












