bardakonblog rowerowy

avatar bardakon
Zembrzyce

Informacje



2015:
button stats bikestats.pl 2014:
button stats bikestats.pl 2013:
button stats bikestats.pl
2012:
button stats bikestats.pl
2011:
button stats bikestats.pl
2010:
button stats bikestats.pl
2009:
button stats bikestats.pl
2008:
button stats bikestats.pl
2007:
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Meridka 13306 km
Authon Solution SX 2279 km
Veturilo Wawa 51 km
Kona Hoss DeLux (Freccia) 2072 km


Szukaj

Linki

Krk-Zembrzyce
W planie było przejechanie

Sobota, 26 maja 2007 | dodano: 26.05.2007Kategoria Kraków po mieście, Z Foto
Krk-Zembrzyce
W planie było przejechanie Z Krakowa Do Zembrzyc pasmem Babicy (Jak na początku kwietnia), ale plany trzeba było zmienić.
6km zrobiłem do Mavericka i z powrotem. Nie działają mi przerzutki 1, 2 i 3 od góry. Chciałem żeby mi wyprostowali hak bo dowiedziałem się wczoraj że to jest tym spowodowane. W serwisie nie chcieli go prostować (ewentualnie założą nowy) ale mówią że to nie od tego zależy, zmienili mi pancerz w przerzutce ale nie pomogło (dowiedziałem się na trasie) w przyszłym tyg jadę z nowym hakiem...

Główna trasa to Z Krakowa do Zembrzyc.
Zaczęło się nietypowo, przez alejami powstańców śląskich palił się dom, droga zablokowana kilka wozów strażackich, zadymione wkoło więc zeszliśmy z rowerów i zaczęliśmy się przeciskać przez tłumy gapiów. Nie minęło dużo czasu i złapała nas burza (po 6km od wyruszenia). Przeczekaliśmy na przystanku MPK. Druga burza nadeszła po 20 km jazdy w Świątnikach Górnych (przeczekaliśmy pod sosenkami;) i okazało się że mamy godzinę straty i nici z gór jedziemy na Mogilany a potem asfaltem do domu. W Mogilanach zmieniliśmy zdanie, po zobaczeniu z jaką prędkością jeżdżą auta po drodze ekspresowej... Pod kościołem w tej wsi znaleźliśmy szlak prowadzący do Rezerwatu "Kozie Kąty". Brzmi ciekawie- jedziemy.
Zanim tam dojechaliśmy czekała nas niemiła niespodzianka. Szlak już dawno nie jest aktualny zajechaliśmy w szczere pole.. Niesamowicie grząskie pole! Koła tak oblepiły się błotem że nie dało się podnieść roweru. Po wycofaniu się przez 15 minut zdrapywaliśmy błoto z rowerów. (nerwy!) potem poszło lepiej sam rezerwat jest warty polecenia. Dzika przyroda w środku znaleźliśmy ambonę (do fotografowania?;p) Trzy razy przeprawialiśmy się przez dość szerokie strumienie. Las dobrudził nas do końca.
Niedługo pojechaliśmy bo burza i deszcz znów nadeszły, na szczęście dojechaliśmy szybko do przystanku pks znów 20minut siedzenia. Od tego momentu asfalt - Biertowice- Sułkowice- Palcza- Budzów- Marcówka. Jeszcze były siły więc zboczyliśmy na Marcówkę i zjechaliśmy Niwką- i domek.
A potem szlauf i pucowanie roweru, musi być gotowy na jutro;]

Problemy z graniem zdjęć na kompa, ale znalazłem zdjęcie w necie z rezerwatu:





Rower: Dane wycieczki: 73.28 km (20.00 km teren), czas: 04:47 h, avg:15.32 km/h, przewyższenia: m, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:
Linkuj | Komentuj | Komentarze(3)

K o m e n t a r z e
No, porządny wpis, z błotkiem, błotkiem :D
vanhelsing
- 22:55 wtorek, 17 czerwca 2008 | linkuj
No ja chciałem żeby mi go wyprostowali go mówią że nie biorą odpowiedzialności za to i nie zrobią;p
bardakon
- 01:01 niedziela, 27 maja 2007 | linkuj
po co Ci nowy hak? wyprostować i po kłopocie... nie widzę potrzeby wymiany... no chyba że alu jest już "zmęczone" i za każdym razem po wyprostowaniu odkształca się ponownie...
nicram
- 00:48 niedziela, 27 maja 2007 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kaweg
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]