bardakonblog rowerowy

avatar bardakon
Zembrzyce

Informacje



2015:
button stats bikestats.pl 2014:
button stats bikestats.pl 2013:
button stats bikestats.pl
2012:
button stats bikestats.pl
2011:
button stats bikestats.pl
2010:
button stats bikestats.pl
2009:
button stats bikestats.pl
2008:
button stats bikestats.pl
2007:
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Meridka 13306 km
Authon Solution SX 2279 km
Veturilo Wawa 51 km
Kona Hoss DeLux (Freccia) 2072 km


Szukaj

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Z Foto

Dystans całkowity:4554.29 km (w terenie 1637.07 km; 35.95%)
Czas w ruchu:309:20
Średnia prędkość:14.09 km/h
Maksymalna prędkość:70.30 km/h
Suma podjazdów:7527 m
Maks. tętno maksymalne:193 (95 %)
Maks. tętno średnie:137 (67 %)
Suma kalorii:5040 kcal
Liczba aktywności:109
Średnio na aktywność:41.78 km i 2h 58m
Więcej statystyk

Żurawnica- Jasień

Niedziela, 23 października 2011 | dodano: 23.10.2011Kategoria Z Foto, Z Zembrzyc
Kolejny jesienny, rowerowy spacerek. Asfaltem do Krzeszowa (12km), a potem terenem na drogę pod Żurawnicą, Carchel, Żmije-> Jasień- Zamek suski-> Asfaltem do Wsi.
Świetne zjazdy, nie za mokro, oby pogoda się utrzymała do grudnia!



przez las linia prowadzona na oko
Rower:Meridka Dane wycieczki: 31.99 km (17.00 km teren), czas: 02:19 h, avg:13.81 km/h, przewyższenia: 500 m, prędkość maks: 57.80 km/h
Temperatura:9.0
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Mysia Górka

Niedziela, 16 października 2011 | dodano: 17.10.2011Kategoria Z Foto, Z Zembrzyc
Korzystając z ostatnich dni sprzyjających rowerowaniu zrobiliśmy sobie spacerek rowerowy przez Starowidza na Mysią, ze zjazdem do Budzowa. Na Starowidzu zebraliśmy prawie 1kg dzikiej róży na wino, która okazała się... głogiem i ostatecznie prawdopodobnie skończy w nalewce mamy.
Będą zdjęcia, bo to był drugi cel wyjazdu. Na razie są w Rawach i wiadomo ze nie wyszły jak chciałem ale coś tam jest.




Rower:Meridka Dane wycieczki: 20.00 km (14.00 km teren), czas: 01:30 h, avg:13.33 km/h, przewyższenia: 400 m, prędkość maks: 48.00 km/h
Temperatura:15.0
Linkuj | Komentuj | Komentarze(8)

Maraton Istebna

Poniedziałek, 26 września 2011 | dodano: 26.09.2011Kategoria Starty, Z Foto, Friel
Miejsce: 206/507 (40,6%)
Czas: 04:09:43.5

Bartek: 04:17:03.5 (240)
Michał: 04:28:34.2 (283)

Start
Po Krakowie uzyskałem miejsce w trzecim sektorze startowym. Pierwszy raz w życiu. Miałem nadzieję zobaczyć jakie miejsce uda się osiągnąć bez przeciskania się przez wszystkich w tłumie niestety spóźniliśmy się i godzinę staliśmy w kolejce do kasy (musiałem dopłacić 15zł bo wpłaciłem kilka godzin za późno:/) potem mieliśmy 20 minut żeby wrócić do auta przebrać się i ustawić się na starcie, a auto było z 2km od startu. Jak wróciłem to ustawiłem się na samym końcu, jak się okazało nawet za mini!! Na starcie musiałem ich prosić że ja z mega, żeby jeszcze mnie puścili i wyjechałem ze stadionu ostatni przez ładnych kilkaset metrów nie widząc nikogo z mega, nawet nie wiedziałem gdzie skręcić bo policjant już sobie poszedł... Tak więc nici z powolnej rozgrzewki na starcie i planu na maraton a dodatkowo byłem 10 minut w plecy, trzeba było cisnąć na maksa od początku i tak już zostało do samego końca.



Jazda
Wyprzedałem przez cały maraton i mam wrażenie, że nie doszedłem do tych równych sobie. Było bardzo dużo gór i wielu się załamywało, przekleństw na trasie nie brakowało. Mi na szczęście i o dziwo to nie przeszkadzało i na każdą kolejną górkę wjeżdżałem ambitnie, uważając na 360' co daje niespodziewaną moc- wystarczy ułamek km/h a już się do kogoś można zbliżać i powoli wyprzedzić. Pierwszy leśny zjazd też należał do mnie, bo wyprzedzałem 30 osób jadąc bokiem między drzewami (niestety to był sam ogon stawki), potem już na każdym zjeździe brali mnie, pomimo moich 65km/h! Niestety przy szybszej jeździe w terenie nie widzę szczegółów więc soczewki i okulary na przyszły sezon obowiązkowe (potem i tak wszystkich powolutku wyprzedziłem na podjeździe), tak więc zjazdy przez pola i hale nie przypadły mi do gustu;).

Finisz
Finisz nietypowy, zwykle doganiałem człowieka, z którym ścigałem się do samego końca całkowicie rozładowując "baterie", tym razem przed samą metą była kolejna górka, która załamywała ludzi a na końcu zjazd po korzeniach gdzie wyprzedziłem ostatniego przed metą zawodnika- on prowadził, a ja zjechałem do połowy i już spokojnie dojechałem do mety a tamten nie wyrażał ochoty na dalszą jazdę.

Reasumując
Nie można powiedzieć, żebym do maratonu trenował, ale na pewno udało mi się z jakąś formą do tego maratonu dotrwać. Ocenić go trudno szczególnie przez start.
- Psychicznie było bardzo dobrze bo nawet się z tych górek cieszyłem, każdą próbowałem ambitnie zaatakować i nawet się udawało jak nie rowerem to z buta ale biegnąc.
- Bartka wyprzedziłem, choć w Zawoi byłem za nim z 15 minut, tylko że wtedy ja nie jeździłem, a teraz zaś on.
- Michała wyprzedziłem 20 minut, a w Krakowie 7 minut
- Strata to pierwszego - 1,5h nie pozostawia złudzeń :D


Tak czy siak wyjazd super i 3 kraje przy okazji zaliczyłem.

Na wykresie pokazana jest strata poszczególnych zawodników do pierwszego. Ja jestem gdzieś pod kropką.




Rower:Meridka Dane wycieczki: 65.00 km (45.00 km teren), czas: 04:50 h, avg:13.45 km/h, przewyższenia: m, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Polica

Niedziela, 11 września 2011 | dodano: 11.09.2011Kategoria GPS, Z Zembrzyc, Z Foto
Z Bożeną i Bartkiem G. Był to już 3 wyjazd tam i chyba wreszcie znalazłem sposób jak na nią wjechać. Oczywiście nie jest to możliwe w 100% tylko powiedzmy w 2/3. Moja propozycja to żółtym szlakiem z Zawoi podryzowanej. Początkowo trzeba prowadzić i przeprawić się kładką nad potokiem (miejsce ma atmosferę), ale potem wchodzi się na drogę prowadzącą na Mosorny Groń i da się tam wjechać. Za Mosornym ze średnią techniką da się wjechać kolejne 2/3 trasy warto jednak pilnować szlaku. Ja przypadkowo odbiłem na prawo od niego i pojechałem równolegle do czerwonego, nim nawrót i dopiero atak na Cyl Hali Śmietanowej. Z jednej strony było bardziej płasko, z drugiej oszołomy na motorach zmasakrowały tą drogę i jazda jest bardzo utrudniona, z czego wniosek, że lepiej iść prosto do góry żółtym. Będąc na Cylu jesteśmy na miejscu jeżeli chodzi o podjazd. Wcześniej próbowałem zielonym podajże ze Skawicy ale prowadzenie czasem jest chyba pod kątem 70%, (przednie koło na wysokości głowy).






Rower:Meridka Dane wycieczki: 73.58 km (25.00 km teren), czas: 05:37 h, avg:13.10 km/h, przewyższenia: 1120 m, prędkość maks: 40.71 km/h
Temperatura:25.0
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Biskupia kopa

Niedziela, 14 sierpnia 2011 | dodano: 14.08.2011Kategoria GPS, Z Foto
Wyjazd wart odnotowania z wielu powodów, zaczynając od liczby ludzi przez cel skończywszy na wypadkach. Z 5 osób dwie miały rowery typu makro 300zl. Błotniki, sztywne widelce, opony i ramy które razem składaly się na 18kg rowerowej wagi każdy. Leszek natomiast miał Vipera Nitro, którego dopiero co zaczął wyczuwać i zdążył go "ochrzcić" podczas tej wyprawy aż za dobrze.
Zaczęło się spokojnie laskiem koło kamieniołomu w Prudniku, do którego zresztą zajrzeliśmy (dziura robi wrażenie!) po 2 km przejechaliśmy na czeską część i zaczął się asfalcik z porządnym zjazdem. Ja 70km/h i nikt mi nie ustępował z prędkością! niestety na końcu byl ostry zakręt, w który się ledwo zmieściłem, niestety Leszek nie... poszedł w krzaki z pełną prędkością wywijając orły w powietrzu niezależnie od roweru (dokładniej to on poszedł na szczupaka, a rower wywinął gwiazdę). Na szczęście jedynymi stratami była pobrudzona trawą bluzka.

Po tej sytuacji mieliśmy długi, asfaltowy podjazd z serpentynami aż do toru rowerowego. Każdy dyszał i sapał, ale posuwaliśmy się nadspodziewanie dobrze. Pod szczytem było rozwidlenie: zielony na szczyt albo droga w lewo bez oznaczenia. Ja jako jedyny wybrałem drogę ale nie posunąłem się nią ani trochę w górę i wylądowałem pod schroniskiem (2km drogi. Stamtąd podjazd około 1km do wyjechania, choć w jednym miejscu na granicy sensu). Zielony szlak podobno też do wyjechania chociaą oni prowadzili 3 razy. Bylem na szczycie pierwszy, gdzie czekały na nas Olka i Aśka. Zdjęcia, oni piwo i w drogę .
Pierwsza wersja to zjazd szlakiem granicznym czerwonym, jednak pierwsze skałki pokazały, że tędy nie damy rady na tych rowerach... zjechawszy wiec szutrówka do schroniska i dalej nią do Pokrzywnej, ale nudno nie było! Pomimo luźnego szutru i korzeni prędkość 50km/h pokazywała się często. Tym razem padło na Tomka, który puszczając Leszka obok siebie wjechał na korzenie. Kierownica w miejscu obróciła się o 180' a on poleciał do przodu. Zdarte kolano, skora pod dłoniami i sporo krwi. Mogło byc gorzej! Do Prudnika dojechaliśmy bez problemów. Przy okazji przetestowałem Vipera (4ty full, na którym jechałem.) działa naprawdę dobrze. Niestety podjazd obserwowałem tylko z boku.


Rower:Meridka Dane wycieczki: 49.95 km (15.00 km teren), czas: 02:59 h, avg:16.74 km/h, przewyższenia: 700 m, prędkość maks: 70.30 km/h
Temperatura:27.0
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Turbacz i Luboń

Sobota, 6 sierpnia 2011 | dodano: 06.08.2011Kategoria Z Foto, Z Zembrzyc
Z Mateuszem. PKP do Nowego Targu, potem żółtym szlakiem na Turbacz, zjazd do Rabki a stamtąd na Luboń zielonym. Deszcz. Niebieskim Jordanów i asfaltem do suchej. Końcówka to droga pod Jasieniem i zjazd czerwonym szlakiem do Zembrzyc.




Rower:Meridka Dane wycieczki: 103.36 km (51.00 km teren), czas: 07:13 h, avg:14.32 km/h, przewyższenia: m, prędkość maks: 68.36 km/h
Temperatura:
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

BikeMaraton Zawoja

Niedziela, 5 czerwca 2011 | dodano: 05.06.2011Kategoria GPS, Starty, Z Foto, Z Zembrzyc
Start można zaliczyć do udanych, ale myślę że w tym roku uda się zrobić lepszy wynik. Na trasie straszne błoto które całkowicie potrafiło zalepić opony, ramę przerzutki i łańcuch. Musiałem zejść z roweru i ściągać je ze wszystkich części, a było tego kilka garści. Buty otrzepywałem o drzewa kilka razy. Oprócz tego nie miałem żadnych problemów z przerzutkami (poza dwukrotnym zaciągnięciem łańcucha).
Po wyścigu do mocnych stron trzeba zaliczyć zjazdy i finisz, bo miałem szczęście spotkać człowieka, z którym się ścigałem przez ostatnie 5km. Do poprawy: siła w palcach (wysiało mi tłumienie w amorze, dłonie chciały mi odpaść...) siła w łydkach (mało było w tym roku jazdy po górach i to i mało wprowadzania) strasznie mnie prowadzenie męczyło a zwykle to była też dobra strona, i... plecy. To jedyna część ciała gdzie mam zakwasy, ale to też wynika z braku jazdy.



teraz tylko trzeba sprawdzić czy nas ujęli w klasyfikacji drużynowej;)

Rower:Meridka Dane wycieczki: 42.20 km (30.00 km teren), czas: 03:11 h, avg:13.26 km/h, przewyższenia: 1080 m, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:
Linkuj | Komentuj | Komentarze(0)

Starowidz od Dąbrówki

Czwartek, 28 października 2010 | dodano: 30.10.2010Kategoria Z Foto, Z Zembrzyc
Zabrałem Pentaxa. 3 zdjęcia jak na mnie to bardzo dużo;)


Rower:Meridka Dane wycieczki: 8.76 km (5.00 km teren), czas: 00:47 h, avg:11.18 km/h, przewyższenia: m, prędkość maks: 58.00 km/h
Temperatura:
Linkuj | Komentuj | Komentarze(2)

Awaria nad Palczą

Środa, 20 października 2010 | dodano: 25.10.2010Kategoria Z Foto, Z Zembrzyc
Chciałem sobie poprzypominać jak to było za czasów gimnazjum. Pierwsze trasy, czerwona stalowa merida kalahari, v-ki i RST omnia. Zwykle trasa wyglądała tak: Wile- Niwka- Marcówka- Mysia- Palcza- Skawinki i różny powrót w zależności od sił.
Wszystko szło dobrze do czasu zjazd gdzieś nad Palczą. Klocki się zdarły do końca (po 2 latach miały prawo), a tarcza pociągnęła za sobą sprężynę która nieźle się zmasakrowała. Próbowałem jeszcze ją wyprostować na kamieniu ale niestety, nawet milimetr krzywizny avidy nie chciały mi wybaczyć więc wróciłem tą samą trasą na samym przednim hamulcu.


*
* Sk**wysyny Rower:Meridka Dane wycieczki: 17.70 km (15.00 km teren), czas: 01:23 h, avg:12.80 km/h, przewyższenia: m, prędkość maks: 46.52 km/h
Temperatura:9.0
Linkuj | Komentuj | Komentarze(1)

Leskowiec

Niedziela, 10 października 2010 | dodano: 10.10.2010Kategoria Z Foto, Z Zembrzyc
Z B i B małym. Leskowiec od drogi na Wadowice.


Rower:Meridka Dane wycieczki: 31.70 km (18.00 km teren), czas: 03:00 h, avg:10.57 km/h, przewyższenia: m, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:
Linkuj | Komentuj | Komentarze(8)